środa, 28 września 2011

Lexus GS - Nowa definicja luksusu

Poznajcie najnowszego Lexusa GS. Auto, które ma na nowo zdefiniować klasę luksusowych limuzyn. Japończycy pragną nadać swemu modelowi więcej dynamizmu, łącząc go z naturalnym dla tej klasy luksusem. Czy będzie w stanie przełamać hegemonię niemieckiej trójcy?

Najnowsze wcielenie GS-a mogliście poznać już w kwietniu, kiedy to producent w Nowym Jorku ujawnił koncept LF-Gh. Design modelu został przystosowany do produkcji seryjnej, ale tak naprawdę niewiele się zmieniło. To dobra wiadomość, dlatego, że prototyp wyglądał bardzo ciekawie i przykuwał uwagę swym designem.

Przód auta wygląda bojowo. Wyrazisty grill wraz ze światłami, mocno wyprofilowaną maską i masywnym zderzakiem nadają autu sportowego, pełnego emocji charakteru. Linia boczna ma prostą, spokojną stylistykę, ale i tutaj odnajdujemy dynamizm w postaci mocno zaakcentowanych progów. Z tyłu uwagę przykuwają dwie kocówki wydechu, dyfuzor, ale przede wszystkim agresywne światła.

Oczywiście i tutaj swoje miejsce znalazł diody LED. Seryjnie auto wyposażane jest w 17-calowe alufelgi, ale w opcji można zamówić sobie 18 i 19-calowe. GS został zbudowany na nowej platformie, dzięki czemu jest szerszy, z przodu o 40 mm, a z tyłu o 50 mm. Pozostałe wymiary auta prezentują się następująco: długość - 4,84 m (+2 cm), szerokość - 1,83 m (+1 cm) oraz wysokość - 1,45 m (+2 cm). Rozstaw osi pozostał bez z mian i wynosi nadal 2,85 m.

Wnętrze to królestwo luksusu, do którego zresztą Lexus zdążył nas już przyzwyczaić. Skórzane, drewniane, czy też aluminiowe wykończenia to standard w tej klasie pojazdów. Deska rozdzielcza, a właściwie jej design wymaga chwili przyzwyczajenia. Uwagę przykuwa duży wyświetlacza umieszczony na szczycie konsoli centralnej (seryjnie 8-calowy, z nawigacją 12,3-calowy). Wydaje się, że jest ona trochę zbyt masywna, ale tak naprawdę to kwestia gustu.

Środek auta podświetlany jest diodami LED, które odnajdziemy również na wskazówkach analogowego zegarka umieszczonego na desce rozdzielczej. Klimatyzacja wykrywa obecność osób w samochodzie i dzięki temu nie dzieła w obszarach, w których nie jest potrzebna. System multimedialny obsługiwany jest poprzez wygodny pilot, a w opcji można sobie zamówić audio sygnowane przez firmę Mark Levinson.

Do napędu auta na początek posłuży 3,5-litrowy benzynowy motor V6. Jednostka dysponuje mocą 310 KM i 375 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Auto osiąga 96 km/h w czasie 5,7 s, a prędkość maksymalna elektronicznie jest ograniczona do 230 km/h. Napęd na tylne koła przenoszony jest poprzez 6-stopniowy automat, który wykorzystuje wiele rozwiązań ze sportowego IS F. W ofercie pojawi się także wersja z 2,5-litrowym motorem benzynowym i odmiana hybrydowa. Producent chwali się także nowym, wielowahaczowym zawieszeniem z tyłu.

Lexus GS 350 swą oficjalną premierę miał podczas Pebble Beach Concours d'Elegance. Samochód do sprzedaży ma trafić na początku przyszłego roku. Jak na razie nie są znane jego ceny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz