Kiedy debiutowała trzecia generacja Subaru Imprezy wśród fanów marki zapanowała konsternacja i szok. Teraz, gdy koncern pokazuje jej następcę, zdziwienia nie ma, ale i tak wielu kręci nosami. Czy czwarta generacja jest naprawdę powrotem do normalności i czy ma szansę na zyskanie przychylności klientów?
Schodzące właśnie ze sceny wcielenie Imprezy nie zyskało sobie dobrych opinii. Najwięcej uwag i kontrowersji budziło nadwozie auta, którego design okazał się największą bolączką auta, szczególnie w odmianie hatchback. Jak jednak wiadomo czas leczy rany i po jakimś czasie udało się oswoić z Imprezą i przynajmniej ją tolerować. Teraz na arenę wkracza czwarta generacja modelu, która ma być swoistym powrotem do normalności. Uda się?Design nowego modelu mogliśmy poznać już prawie miesiąc temu, kiedy to Subaru ujawniło pierwsze informacje nt. Imprezy. Jak w poprzedniku klient będzie mieć do wyboru hatchbacka i sedana. Design auta producent anonsował wiele miesięcy wcześniej prezentując Imprezę Concept. W ogólnym zarysie niewiele się zmieniło, ale detale prototypu nadające mu agresji i wyrazistości zostały wygładzone, dzięki czemu zamiast drapieżnego kocura mamy do czynienia z łagodnym kociakiem. Szkoda.
Samochód mierzy: 4,58 m (sedan) lub 4,41 m (hatchback) długości, 1,74 m szerokości oraz 1,46 m wysokości. Oznacza to, że sedan zyskał 17 cm na długości, jego szerokość zmniejszyła się o 5,5 cm, a wysokość zmalała o 0,5 cm. W hatchbacku mniejsza jest tylko wysokość. W obu przypadkach rozstaw osi rośnie o 2 cm i wynosi teraz 2,64 m.
We wnętrzu bez problemu powinny podróżować cztery osoby. Design deski rozdzielczej jest prosty i nudny aż do bólu. Jak zwykle króluje na niej plastik, który mamy nadzieję będzie teraz o wiele lepszej jakości. Uwagę przykuwają ciekawie zaprojektowane zegary z przyjemną dla oka grafiką.
Jak na razie Subaru pochwaliło się jedną jednostką napędową. To znany, 2-litrowy boxer poddany kilku zmianom. Jej moc nadal wynosi 150 KM, a maksymalny moment obrotowy 196 Nm. Silnik może współpracować z 5-biegową skrzynią manualną lub automatyczną CVT z możliwością ręcznej zmiany biegów. Oczywiście, tradycyjnie już dla marki, napęd przekazywany jest na wszystkie koła. W standardzie każdy model będzie mieć montowane opony o niższych oporach toczenia.
Subaru Impreza czwartej generacji zadebiutowała podczas Salonu Samochodowego w Nowym Jorku (22.04-1.05). Auto do salonów sprzedaży w USA ma trafić jeszcze w tym roku. Na razie Japończycy milczą na temat europejskiej premiery, ale spodziewamy się, że będzie ona mieć miejsce podczas Salonu Samochodowego we Frankfurcie.
Są to na pewno bardzo ciekawe auta, ale pamiętajmy, że na dobrą sprawę to każdy samochód może nam się zepsuć. Ja od siebie chcę powiedzieć, że bardzo dobrym rozwiązanie jest zawsze wożenie ze sobą numeru do pomocy drogowej https://pomocdrogowa.i-poznan.pl/ i ja również na takich kwestiach się skupiam.
OdpowiedzUsuń