Prezentowane rysunki są szkicami poszukiwawczymi. Oznacza to, że to z nich wyselekcjonowano najlepsze cechy, by stworzyć ostateczny model. Zmiany zostały podyktowane nie tylko potrzebą modyfikacji stylistyki Arrinery, ale również względami technologicznymi i technicznymi. Konieczna była między innymi zmiana umiejscowienia wlotów powietrza. Dla wygody pasażerów zdecydowano się również zrezygnować z otwieranych do góry drzwi znanych z konceptu Arrinery przedstawionego w 2011 roku. Wersja produkcyjna ma być wyposażona w standardowe rozwiązanie. Komputerowe rendery zostaną przedstawione pod koniec lipca. Wtedy przekonamy się, czego faktycznie można się spodziewać po nowym samochodzie. W sierpniu natomiast zostanie zaprezentowany wygląd tzw. Serii 33. Będzie to Arrinera w wersji o ograniczonej liczbie wyprodukowanych egzemplarzy, która będzie różnić się między innymi elementami stylistycznymi wnętrza oraz nadwozia.
Inspiracją dla twórców tej maszyny był pęd, dlatego konstruktorzy poświęcają dużo czasu na możliwie doskonałe dopracowanie aerodynamiki samochodu. Główny stylista firmy, Pavlo Burkatskyy, mówi, że nowa Arrinera została stworzona w głównej mierze przez strugi powietrza opływające bryłę samochodu. Właśnie dlatego polski supersamochód nosi taką, a nie inną nazwę. Arrinera pochodzi z języka włoskiego oraz baskijskiego i w wolnym tłumaczeniu oznacza ‘prawdziwie opływowy’.
Dlaczego wciąż nie możemy obejrzeć pełnej wersji samochodu? Arrinera poinformowała, że wciąż trwają prace w tunelu aerodynamicznym. Prowadzona jest analiza przepływu powietrza po nadwoziu przy prędkościach do 360 km/h. Jest to już końcowy etap badań aerodynamiki. Można zatem przypuszczać, że ostateczną wersję czekają jeszcze kosmetyczne zmiany, które w rzeczywistości mogą wymagać kolejnych prac np. przy procesie technologicznym. Tworzenie nowego samochodu jest skomplikowanym i czasochłonnym procesem, dlatego musimy uzbroić się w cierpliwość.
Do tej pory na dostosowanie Arrinery do wymogów homologacyjnych oraz wprowadzenie wszystkich zmian, które zajdą w wersji produkcyjnej, poświęcono ponad 6000 godzin.
Według Arrinera Automotive nowy wygląd auta został bardzo dobrze przyjęty przez klientów. A jak Wam podobają się pierwsze szkice polskiego supersamochodu?
Super to czytać
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuń