Dwie amerykańskie legendy po raz kolejny łączą siły we wspólnym przedsięwzięciu. Ford prezentuje kolejne wcielenie F-150 przygotowanego we współpracy z marką Harley-Davidson. Fani motocyklów mogą teraz uzupełnić swój garaż o samochód, który będzie oddawał ducha ich pasji.
To nie pierwsza współpraca Forda z firmą Harley-Davidson i zapewne nie ostatnia. W końcu od początku ich wspólnej działalności w 1999 r. nabywców znalazło ponad 70 tys. pojazdów oznaczonych logo ikony motocyklowego świata. W tym czasie na rynku pojawiło się 10 limitowanych edycji Forda F-150, sześć Super Duty F-250 i F-350, a także pokazana po raz pierwszy w 2009 r. wersja oparta na modelu F-450.
Obecnie do salonów wkracza kolejna odmiana pick-upa F-150. Samochód zewnętrznie wyróżnia się dwoma dostępnymi barwami nadwozia zapożyczonymi z motocykli Harley-Davidson: Tuxedo Black i White Platinum. Grill jest chromowany i posiada sześć szczebli, z boku pojawia się specjalna kalkomania, a na części bagażowej nazwa producenta motocykli. Na przednich nadkolach umieszczono jego logo, a na osiach alufelgi o rozmiarze aż 22 cali.
We wnętrzu czeka na nas skórzana tapicerka, szczotkowane aluminium, lakierowane na czarno wykończenia m.in. deski rozdzielczej, czy też nowe podświetlenie. Wyposażenie seryjne obejmuje m.in. sterowaną głosowo nawigację z 8-calowym wyświetlaczem, podgrzewane tylne siedzenia, elektrycznie regulowane pedały, a także kamerę cofania.
Taki samochód zasługuje na odpowiedni napęd. I taki ma. Pod maską umieszczono 6,2-litrowy motor V8. Jednostka dysponuje mocą 417 KM i 588 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Samochód jeszcze w tym roku ma zadebiutować w salonach sprzedaży. Jak na razie nie jest znana jego cena.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz