Hennessey to tuner, dla którego słowo umiar nie wiele, jeśli cokolwiek, znaczy. Wystarczy spojrzeć na projekty firmy. Teraz do grona szalonych konstrukcji dołącza model Twin Turbo V1000 oparty na Cadillacu CTS-V Coupe. Będzie się działo.
Ale po kolei. Na początku zawsze spoglądamy na wygląd pojazdu. To on definiuje jego charakter i sprawia, że zwracamy na niego uwagę, bądź nie. W wypadku opisywanego auta nie ma opcji obojętności. A wszystko dzięki pakietowi aerodynamicznemu, w skład którego wchodzą: przedni splitter, tylny dyfuzor, nowe progi, spojler bagażnika, a także przeprojektowana maska. Całość wykonana jest z włókna węglowego i trzeba przyznać, że nadaje autu o wiele więcej charakteru i agresji.
Całość uzupełniona została 20-calowymi alufelgami. Kiedy już skończymy podziwiać nadwozie, zaglądamy do wnętrza. A tam wita nas włókno węglowe, z którego wykonano nakładki na progi. Do tego dochodzą wykończenia z alcantary i skóry zestawione z kontrastowymi szwami, specjalne dywaniki oraz haftowane logo tunera na zagłówkach.
Ok, ale na razie nic szalonego i nie zwykłego w tym projekcie nie odnajdujemy. Aż do teraz. Bo oto w tej chwili przyszedł czas na pochwalenie się jednostką napędową. Do napędu nadal służy 6,2-litrowym 8-cylindrowy motor benzynowy, który został poddany dosyć dużym modyfikacjom.
Silnik wzbogaca się m.in. o: kute tłoki, kute, stalowe korbowody, nowe głowice cylindrów, nowy wałek rozrządu, ulepszone wtryskiwacze, zmodyfikowany układ paliwowy, podwójne turbosprężarki, a na końcu o przeprogramowaną elektronikę sterującą jego pracą. Jaki jest efekt tych zmian?
Otóż moc wyjściowa rośnie do 1014 KM! Maksymalny moment obrotowy do 1 286 Nm! Jednostka może współpracować z manualną bądź automatyczną skrzynią biegów. Producent podaje, że osiągnięcie 97 km/h zajmuje 3,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 370 km/h. 1/4 mili w tym samochodzie pokonywana jest w czasie 10,9 s.
Oczywiście wraz z modyfikacjami silnika zmianom poddano także resztę elementów auta. Fabryczne zawieszenie (Magnetic Ride Control) zostało odpowiednio zmodyfikowane i obniżone. Układ hamulcowy dalej firmowany jest przez Brembo, ale teraz na osiach odnajdziemy ceramiczno-węglowe tarcze.
Hennessey Twin Turbo V1000 CTS-V Coupe do klientów ma trafić w przyszłym roku. Tuner planuje produkcję tylko 12 sztuk tego szalonego Cadillaca. Jak na razie nie ujawniono ceny pojazdu, ale na pewno nie będzie ona niska.
Ok, ale na razie nic szalonego i nie zwykłego w tym projekcie nie odnajdujemy. Aż do teraz. Bo oto w tej chwili przyszedł czas na pochwalenie się jednostką napędową. Do napędu nadal służy 6,2-litrowym 8-cylindrowy motor benzynowy, który został poddany dosyć dużym modyfikacjom.
Silnik wzbogaca się m.in. o: kute tłoki, kute, stalowe korbowody, nowe głowice cylindrów, nowy wałek rozrządu, ulepszone wtryskiwacze, zmodyfikowany układ paliwowy, podwójne turbosprężarki, a na końcu o przeprogramowaną elektronikę sterującą jego pracą. Jaki jest efekt tych zmian?
Otóż moc wyjściowa rośnie do 1014 KM! Maksymalny moment obrotowy do 1 286 Nm! Jednostka może współpracować z manualną bądź automatyczną skrzynią biegów. Producent podaje, że osiągnięcie 97 km/h zajmuje 3,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 370 km/h. 1/4 mili w tym samochodzie pokonywana jest w czasie 10,9 s.
Oczywiście wraz z modyfikacjami silnika zmianom poddano także resztę elementów auta. Fabryczne zawieszenie (Magnetic Ride Control) zostało odpowiednio zmodyfikowane i obniżone. Układ hamulcowy dalej firmowany jest przez Brembo, ale teraz na osiach odnajdziemy ceramiczno-węglowe tarcze.
Hennessey Twin Turbo V1000 CTS-V Coupe do klientów ma trafić w przyszłym roku. Tuner planuje produkcję tylko 12 sztuk tego szalonego Cadillaca. Jak na razie nie ujawniono ceny pojazdu, ale na pewno nie będzie ona niska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz