Pod koniec kwietnia David Freiburger z magazynu Hot
Rod rozpędził przerobionego przez Lingenfeltera Chevroleta Camaro ZL1
do ponad 200 mil/h. Oto krótki opis tego supermocnego wozu.
W tym roku Chevrolet sprzedaje model Camaro ZL1 o nieco poprawionych parametrach technicznych w stosunku do egzemplarzy sprzed 2012 roku. Od starszej wersji nowa odmiana wyglądem w zasadzie się nie różni.
W Camaro ZL1 2012 także silnik jest ten sam co
w zeszłorocznym pojeździe. Jest to 8-cylindrowa, widlasta jednostka
napędowa z tradycyjnym dla amerykańskiej motoryzacji, przestarzałym
układem rozrządu typu OHV z dwoma zaworami na każdy gar. Oznaczony jako
LSA 6,2-litrowiec mieści się gdzieś pomiędzy wersją LS3 instalowaną
w Camaro SS a LS9 montowaną w Corvette ZR1. W tym roku motor zyskał 30
KM mocy i może się pochwalić już 588 KM mocy maksymalnej przy 6100 obr./min oraz maksymalnym momentem obrotowym 754 Nm przy 3800 obr./min.
Wyposażone w 6-biegową manualną skrzynię
przekładniową auto do setki przyspiesza w 3,90 s i osiąga prędkość
bliską 300 km/h (dokładnie jest to 296 km/h). Ale rozpędzać się do
prawie 300 km/h a przekraczać je to dwie różne bajki. To tak, jakby
wygrać w totka lub pomylić się o jedną liczbę. Niby różnica niewielka, a jednak albo ma się w portfelu parę baniek, albo nie. Właśnie takie jest Camaro ZL1 – takie, czyli „prawie”. A za „prawie szóstkę” na razie jeszcze nie płacą.
Firma Lingenfelter postanowiła z ZL1 zrobić wóz
na szóstkę. W tym celu trzeba było podkręcić jednostkę silnikową.
Wymieniono więc sprężarkę mechaniczną na większą, wstawiono nowe wałki
rozrządu, zmieniono filtry powietrza oraz układ wydechowy na nowy. Nad wszystkim czuwa teraz nowy program sterujący. W ten sposób podkręcono silnik do 730 KM mocy i 883 Nm momentu obrotowego.
Są jeszcze nowe opony Continental ExtremeContact
założone na 20-calowe seryjne czarne felgi, ale to już ostatnia
modyfikacja w tym wozie. Zarówno hamulce, jak i elementy zawieszenia są
całkiem seryjne. Zresztą hamulce nie są wcale takie złe, bo dla
Chevroleta wytwarza je firma Brembo. Przednie tarcze mają 370 mm
średnicy i są zatrzymywane 6-tłoczkowymi zaciskami, a tylne dyski
o średnicy 365 mm blokowane są zaciskami 4-tłoczkowymi.
30 kwietnia za sterami tego amerykańskiego samochodu zasiadł David Freiburger – redaktor Hot Rod Magazie – i na testowym torze Continentala w Teksasie rozbujał Camaro ZL1 do 202,63 mil/h, co w przeliczeniu na normalne jednostki oznacza 326 km/h.
Wniosek końcowy jest taki, że to Camaro jest autem
na szóstkę. No, i szóstkę trzeba trafić w totka, żeby było można kupić
tę maszynę.
Dane techniczne
Sinik i napęd:
- Typ: V8, 90o, LSA
- Ustawienie: z przodu, wzdłużnie
- Rozrząd: OHV, 2 zawory na cylinder
- Objętość skokowa: 6162 cm3
- Doładowanie: kompresor
- Moc maksymalna: 730 KM
- Objętościowy wskaźnik mocy: 118,47 KM/l (seryjny – 95,42 KM/l)
- Maksymalny moment obrotowy: 883 Nm
- Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna Tremec TR6060
- Typ napędu: na tylne koła
Hamulce i koła:
- Hamulce przednie: tarczowe, wentylowane Brembo, średnica 370 mm, 6-tłoczkowe zaciski
- Hamulce tylne: tarczowe, wentylowane Brembo, średnica 365 mm, 4-tłoczkowe zaciski
- Koła przednie: 8,0 x 20”
- Koła tylne: 9,0 x 20”
- Opony przednie: 245/45 R 20
- Opony tylne: 275/40 R 20
Masy i wymiary:
- Masa własna: ponad 1761 kg
- Stosunek masy do mocy: 2,41 kg/KM (seryjny – 3,00 kg/KM)
- Długość: 4836 mm
- Szerokość: 1918 mm
- Wysokość: 1377 mm
- Rozstaw osi: 2852 mm
Osiągi:
- Czas przejazdu ¼ mili: 10,79 s
- Prędkość maksymalna: 326 km/h
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz