Skoda zaskakuje po raz kolejny. Dopiero co zakończył się Salon Samochodowy we Frankfurcie, a Czesi już prezentują gorącą nowość. Nazywa się Citigo i jest bratem bliźniakiem VW Up!-a. Swoją drogą, ciekawe dlaczego koncern nie zdecydował się na premierę modelu w Niemczech?
Zaskakujące,
że tak szybko Skoda zaprezentowała swoją interpretację VW Up!-a.
Szkoda, że świat nie ujrzał Citigo we Frankfurcie, bo byłby ciekawy
temat do porównań. Ale widocznie ktoś uznał w grupie VW, że taka
bezpośrednia konkurencja może być fatalna, więc nie zdecydowano się na
ten krok. Trudno. Maluch, którego oglądacie na zdjęciach otwiera nowy
rozdział w historii firmy.
Czesi jeszcze nigdy nie mieli aż tak małego pojazdu w swojej ofercie. Ale powiedzmy sobie szczerze: miejski pojazd w gamie to dzisiaj konieczność. Jak już wspominaliśmy na początku Citigo jest bratem bliźniakiem Up!-a. Oba samochody różnią się Niewiele. Przede wszystkim przodem, tylną klapą bagażnika oraz linią boczną, a konkretniej zakończeniem tylnej szyby. Spoglądając na całość od razu widać, że ten skodowski design jest bardziej zachowawczy, stonowany, bez polotu. Trochę zabrakło pomysłu projektantom. Ale w sumie to kwestia gustu.
Czesi jeszcze nigdy nie mieli aż tak małego pojazdu w swojej ofercie. Ale powiedzmy sobie szczerze: miejski pojazd w gamie to dzisiaj konieczność. Jak już wspominaliśmy na początku Citigo jest bratem bliźniakiem Up!-a. Oba samochody różnią się Niewiele. Przede wszystkim przodem, tylną klapą bagażnika oraz linią boczną, a konkretniej zakończeniem tylnej szyby. Spoglądając na całość od razu widać, że ten skodowski design jest bardziej zachowawczy, stonowany, bez polotu. Trochę zabrakło pomysłu projektantom. Ale w sumie to kwestia gustu.
Skoro oba auta są identyczne, to i wymiary się nie zmieniły.
3,54/1,64/1,48 m (dł./szer./wys.) - takimi wartościami może się
pochwalić mała Skoda, a jeśli dodamy do tego rozstaw osi, wynoszący 2,42
m i pudełkowaty kształt karoserii wyjdzie nam całkiem przestronny
pojazd. We wnętrzu przygotowano miejsce dla czterech osób i obszerny
bagażnik, który legitymuje się pojemnością 251 l, a po złożeniu siedzeń
951 l.
Rzut oka do wnętrza ujawnia kolejne podobieństwa. Jedyna różnica
pomiędzy Up!-em a Citigo to kierownica. Po raz pierwszy w czeskim aucie
pojawia się możliwość zamówienia przenośnej nawigacji. Montuje się ją na
konsoli centralnej, a kiedy jest nam potrzebna gdzieś indziej, po
prostu wyciąga i zabiera ze sobą. Również w Skodzie będzie można zamówić
system awaryjnego hamowania w ruchu miejskim, który za pomocą czujnika
laserowego rozpoznaje niebezpieczeństwo kolizji.
Pod maską, na razie, dwa, 1-litrowe, 3-cylindrowe motory. Słabszy dysponuje mocą 60 KM, 95 Nm
Pod maską, na razie, dwa, 1-litrowe, 3-cylindrowe motory. Słabszy dysponuje mocą 60 KM, 95 Nm
momentu obrotowego, pozwala na osiągnięcie
"setki" w 13,9 s i prędkości maksymalnej 159 km/h. Mocniejszy oddaje w
ręce kierowcy 75 KM, 95 Nm, a 100 km/h osiąga po 12,7 s, pozwala na
podróż z maksymalną prędkością 170 km/h. Obie jednostki współpracują z
5-biegową skrzynią manualną.
Skoda Citigo zadebiutuje w salonach sprzedaży w Czechach jeszcze w tym
roku. Mieszkańcy reszty kontynentu będą musieli na nią poczekać do
początku lata przyszłego roku. Auto reklamowane jest hasłem: "City
Clever". Ciekawe, czy ta miejska mądrość zapewni jej sukces? Znając
życie, i tak wszystko będzie zależeć od ceny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz